Pani Grażyna otrzymała interpretację indywidualną, w której organ podatkowy uznał, że powinna zapłacić podatek z tytułu sprzedaży nieruchomości objętej wspólnością majątkową. Nieruchomość została wcześniej włączona do majątku wspólnego w drodze rozszerzenia ustawowej wspólności małżeńskiej. Organy uznały, że 5-letni termin, po upływie którego nie ma podatku, należy liczyć od daty zawarcia umowy rozszerzającej wspólność, a nie od daty nabycia nieruchomości przez małżonka, do którego nieruchomość należała przed rozszerzeniem wspólności.
Obywatelka zwróciła się do RPO po upływie terminu do zaskarżenia interpretacji podatkowej z zapytaniem, czy organ na pewno ma rację. RPO przeanalizował sprawę i uznał, że są podstawy do złożenia skargi do WSA we Wrocławiu. Termin do zaskarżenia interpretacji dla RPO jest dłuższy niż dla strony i wynosi 6 miesięcy.
W ocenie RPO włączenie do majątku wspólnego, w drodze umowy rozszerzającej ustawową wspólność majątkową, nieruchomości stanowiącej majątek odrębny jednego małżonka nie mieści się w pojęciu „nabycia", o którym mowa w ustawie podatkowej. Ponadto, w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej, która jest wspólnością łączną i bezudziałową, nie jest możliwe dokonanie podziału przychodu ze sprzedaży nieruchomości, jaki przypada małżonkom, w celu wymierzenia podatku jednemu z nich.
WSA we Wrocławiu podzielił w całości argumentację Rzecznika i uchylił niezgodną z prawem interpretację indywidualną w sprawie pani Grażyny (sygn. akt I SA/Wr 392/16). Organ złożył jednak skargę kasacyjną od wyroku sądu pierwszej instancji.
Zanim NSA wyznaczył termin rozpoznania sprawy pani Grażyny, doszło do cofnięcia skargi kasacyjnej przez fiskusa – por. postanowienie NSA z dnia 25 października 2018 r. (sygn. akt II FSK 3196/16). Oznacza to, że organ zaprzestał dalszego prowadzenia sporu, przyznając jednocześnie rację RPO.