Część internautów odliczy jednak wydatki po raz ostatni. Od 1 stycznia prawo do ulgi internetowej straciły bowiem osoby, które z niej dotychczas korzystały. Swój dochód pomniejszą po raz ostatni w zeznaniu za 2012 r. Limit odliczenia to 760 zł rocznie.
Z ulgi mogą skorzystać nie tylko surfujący w sieci w domu, ale i osoby, które poniosły wydatki na tzw. mobilny Internet, np. w telefonie komórkowym. Byleby potwierdzała je faktura wystawiona na kupującego usługę i dowód zapłaty (np. wyciąg bankowy), mówiący, kto poniósł wydatek.
Jeśli koszty Internetu ponosi kilka osób, każda z nich ma własny limit odliczenia.
Przykład: Pan Kowalski ma Internet w domu. Korzysta z niego z żoną (potwierdza to faktura). Za zeszły rok zapłacili ze wspólnego konta 900 zł. Mogą je odliczyć w dowolnej proporcji, np. po 450 zł. Odliczamy tylko koszty korzystania z Internetu, a nie usług dodatkowych, np. dzierżawy routera.
Nie pomniejszymy też dochodu o opłaty związane z instalacją (montaż, aktywacja). Pamiętajmy także, że w zeznaniu rocznym możemy wykazać tylko te koszty, które opłaciliśmy w zeszłym roku. Jeśli więc faktura za grudzień została uregulowana w styczniu, opłaty nie uwzględnimy w zeznaniu za 2012 r.