Reklama

Prywatne korepetycje nie są działalnością gospodarczą - interpretacja podatkowa

Udzielanie prywatnych lekcji nie jest działalnością gospodarczą. Nauczyciel uniknie formalności wymaganych od przedsiębiorców.

Aktualizacja: 27.08.2019 14:42 Publikacja: 27.08.2019 14:22

Prywatne korepetycje nie są działalnością gospodarczą - interpretacja podatkowa

Foto: Adobe Stock

Mamy dobrą wiadomość dla setek korepetytorów, którzy z początkiem roku szkolnego wracają do udzielania lekcji. Skarbówka po latach sporów zmieniła zdanie i nie wymaga już rejestracji biznesu.

Taką odpowiedź (interpretacja nr 0115-KDIT3.4011. 152.2019.2.DP) otrzymała podatniczka, która dorabia do pensji ucząc języka angielskiego. Napisała, że terminy i miejsce zajęć zależą od tego, czy znajdzie chętnych. Nie prowadzi szkoły językowej ani nie zatrudnia osób trzecich. Wystąpiła o interpretację, by uzyskać potwierdzenie, że może rozliczać przychody z działalności wykonywanej osobiście.

Skarbówka zgodziła się, że nie jest to działalność gospodarcza. To oznacza, że podatniczka prawidłowo odlicza 20 proc. kosztów uzyskania przychodów i płaci podatek według skali (18 i 32 proc.).

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przypomniał, że art. 10 ust. 1 ustawy o PIT wymienia takie źródła przychodów, jak: działalność wykonywana osobiście (pkt 2) i pozarolnicza działalność gospodarcza (pkt 3). Zgodnie z art. 5a pkt 6 ustawy o PIT, działalność gospodarcza todziałalność zarobkową prowadzoną we własnym imieniu bez względu na jej rezultat, w sposób zorganizowany i ciągły. Tymczasem czynności podejmowane przez wnioskodawczynię nie będą miały charakteru zorganizowanego ani ciągłego w znaczeniu wynikającym z tej definicji.

"Wnioskodawczyni dopasowuje terminy zajęć do osób korzystających z lekcji (brak ciągłości) oraz wykorzystuje jedynie własną wiedzę (brak zorganizowania). Oznacza to, że udzielanie korepetycji stanowi działalność wykonywaną osobiście – działalność oświatową, wymienioną w przepisie art. 13 pkt 2 ustawy o PIT” – napisał dyrektor KIS.

Reklama
Reklama

Jeszcze do niedawna fiskus zajmował inne stanowisko. W interpretacji z maja 2017 r. (nr 2012461-IBPB-1-1.4511.81.2017.2.BS) stwierdził, że to biznes usług edukacyjnych, prowadzony w celach zarobkowych, w sposób zorganizowany i ciągły. Rotacja klientów i przerwy spowodowane wakacjami i feriami nie wykluczają uznania korepetycji za działalność o charakterze powtarzalnym czy ciągłym. Wystarczy sam zamiar udzielania lekcji. Ponadto podatnik ponosi ryzyko gospodarcze, nie działa pod niczyim kierownictwem i odpowiada za rezultat swojej działalności. Może płacić PIT na zasadach ogólnych (stawki 18 i 32 proc.) liniowy 19 proc. albo wybrać ryczałt lub kartę podatkową.

-Takie stanowisko wywierało często skutki odwrotne od zamierzeń skarbówki, gdyż wielu korepetytorów pozostawało w szarej strefie. Unikali w ten sposób wymogów formalnych związanych z rejestracją działalności gospodarczej oraz płacenia składek. Dobrze więc, że organy podatkowe zmieniają podejście - mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

Dodaje, że fiskus często przegrywał przed sądami, które uchylały niekorzystne dla podatników interpretacje. Przykładem może być wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z lutego 2019 r. (sygn. II FSK 527/17). Sąd stwierdził, że jeśli dla korepetytorki udzielanie lekcji jest dodatkową działalnością, to nie ma mowy o biznesie.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama