Wiceminister Leszek Skiba zapowiedział w czwartek w Sejmie, że w jednolitym podatku nie będzie można dzielić dochodów przez liczbę członków rodziny. Eksperci nie mają wątpliwości: to likwidacja wspólnego rozliczenia członków rodziny. Jednocześnie planowany jest wzrost stawek PIT. Efekt będzie taki, że przynajmniej część rodzin zapłaci więcej.
Potwierdza to w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Adam Mariański, adwokat, doradca podatkowy
Rz: Jak ocenia pan zapowiedź Ministerstwa Finansów, że w jednolitym podatku nie będzie mechanizmu dzielenia dochodów przez liczbę członków rodziny?
Adam Mariański: W wielu krajach wspiera się rodziny, zwłaszcza wielodzietne, poprzez preferencyjny system podatkowy. Ma to znaczenie przy progresji podatkowej, zwłaszcza planowanym tzw. podatku jednolitym i wzroście stawek.
Jak to wygląda w praktyce?