Aktualizacja: 24.05.2018 15:52 Publikacja: 25.05.2018 15:00
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Oprogramowanie dostarczone przez Google'a miałoby przyspieszyć prace nad stworzeniem systemów, które sprawiłyby, że drony same będą w stanie „rozumieć" obraz ze swych kamer, odróżniać osoby i obiekty. W efekcie w zeszłym tygodniu 12 inżynierów postanowiło w proteście zrezygnować z pracy w Google'u. Powód? Uznali, że tworzenie systemu, który pomoże sztucznej inteligencji podejmować autonomiczne decyzje dotyczące ataku, wywołuje bardzo poważne problemy natury moralnej. Sytuacja, w której to komputer będzie decydować o zbombardowaniu jakiegoś obiektu czy ostrzelaniu grupy osób, które uzna za terrorystów, to już nie scenariusz filmu science fiction. Nad jego realizacją pracują właśnie eksperci zatrudnieni przy projekcie Maven.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas