Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 09.01.2020 13:54 Publikacja: 10.01.2020 18:00
Foto: Shutterstock
W ciepły bezchmurny dzień 8 grudnia 2018 r. 30-latek z Kanady Gerald Cotten zameldował się wraz z poślubioną zaledwie miesiąc wcześniej Jennifer Robertson w pięciogwiazdkowym hotelu Oberoi Rajvilas w indyjskim Jaipurze. Właśnie rozpoczynali drugi miesiąc podróży poślubnej. Chwilę po godz. 18.00 Cotten zaczął skarżyć się na bóle brzucha. Tuż przed 22.00 trafił do szpitala z przewlekłą biegunką. Opiekujący się nim lekarze wpisali do dokumentacji: „szok septyczny, zapalenie otrzewnej i niedrożność jelit". Nie było to wcale zaskakujące, Cotten cierpiał na chorobę Leśniowskiego-Crohna, która objawia się m.in. chronicznymi problemami z jelitami. Niecałą dobę później serce Cottena przestało bić. Dwukrotna resuscytacja nie przyniosła efektu. 9 grudnia 2018 r. o 19.26 stwierdzono zgon. Nie przeprowadzono autopsji. Następnego dnia Jennifer Robertson wymeldowała się z hotelu i wróciła do Kanady.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas