Aktualizacja: 22.06.2019 16:13 Publikacja: 21.06.2019 17:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Jung tłumaczył rodowód myśli negatywnej na twardym gruncie psychologii. Otóż jego zdaniem do myśli negatywnej mają skłonność osobowości opisywane jako sentymentalni ekstrawertycy, a więc ludzie, dla których „naczelną funkcją psychiczną" jest uczucie. To osoby zazwyczaj szlachetne, pełne cnót, oddani wyznawcy Kościoła, niezłomni bojownicy partyjnych idei, dzielni i bohaterscy oficerowie, gorący patrioci. Bardzo wartościowi ludzie. „Jednakże wielkie niebezpieczeństwo zagraża im, a pośrednio i nam, ze strony ich cnót. Funkcją psychiczną najbardziej w nich stłumioną jest myśl. Myśl – powiada Jung – dobrze współpracuje z intuicją, nieźle z wrażliwością, ale najgorzej z uczuciem. Toteż gdy to ostatnie obejmie władzę nad typem, gdy ono staje się siłą organizującą jego świadomość, myśl schodzi do podziemia, w konspirację, a tam dziecinnieje (...) traci kontakt z rzeczywistością".
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas