Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 02.08.2019 20:01 Publikacja: 02.08.2019 17:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Eskalacja przemocy jest niebezpiecznym zjawiskiem. Fizyczne ataki na księży czy chuligańskie akty wobec kapliczek, kościołów czy plebanii są, niestety, żniwem wcześniejszego języka pełnego nienawiści wobec katolicyzmu, który staje się coraz popularniejszy nie tylko po skrajnie lewej stronie sceny ideowej, ale powoli zatruwa media społecznościowe, zbliżając się do centrum. Jeśli pokazujemy związek między homofobicznym zachowaniem skrajnej prawicy a przemocą, którą obserwowaliśmy w Białymstoku, to nie sposób nie snuć analogicznego łańcucha przyczynowo-skutkowego między coraz ostrzejszym językiem, jakim mówi się o Kościele, i narastaniem antykatolickiej przemocy. Po Białymstoku byłem mocno krytykowany przez przedstawicieli lewicy za to, że zestawiałem przemoc symboliczną z przemocą fizyczną. Oczywiście każda z nich jest inna i jest między nimi wiele różnic. Ale coś je łączy. Atak na czyjeś uczucia religijne jest atakiem na to, co dla drugiego najważniejsze. Wiara to nie tylko kwestia praktyk, ale przekonania o porządku świata. Szanuję czyjeś uczucia religijne nie dlatego, że podzielam jego wiarę, ale dlatego, że szanuję jego człowieczeństwo, które wyraża się w jego wierze. Atakując jego wiarę, atakuję również jego człowieczeństwo. Dlatego użyłem terminu „przemoc symboliczna". Przemoc fizyczna wynika z podobnego odhumanizowania przeciwnika – nie biję kogoś, kogo uważam za bliźniego. Biję, bo nie uznaję jego człowieczeństwa. Nakręcanie się spirali agresji i nienawiści jest niezwykle niebezpieczne. Rodzi rany, które długo nie będą się mogły zabliźnić.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas