Małgorzata Dawidiuk: Lubię dawać ikonie drugie życie

Ludzie, którzy przychodzili oglądać moje ikony-cienie na wystawie, stali się dla mnie nauczycielami. Mówili: tam są trzy Marie przy grobie, widzę fragmenty z Biblii, rzekę Jordan, bramy niebios, archaniołów...W takich sytuacjach stoję obok z pokorą - mówi Małgorzata Dawidiuk, ikonografka.

Aktualizacja: 29.11.2019 23:15 Publikacja: 29.11.2019 10:00

Małgorzata Dawidiuk: Lubię dawać ikonie drugie życie

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: Szacuje się, że w Kościele katolickim jest ok. 11 tys. osób kanonizowanych. Swoich świętych ogłasza też Kościół prawosławny. Które z tych postaci najczęściej zdarza się pani przedstawiać na ikonach?

Często maluję ojca Pio, św. Franciszka z Asyżu, św. Dominika, założycieli zakonów – franciszkanów i dominikanów, czyli na tych ikonach pojawiają się głównie zakonnicy. Widać ludzie potrzebują takiej duchowości, skromności i prostoty zakonnej. Szczególnie dziś w naszym rozkrzyczanym świecie. Widać to zresztą nie tylko w kulturze chrześcijańskiej, ale też w ogólnych tendencjach. Ludzie dążą do minimalizmu, prostego życia, podążania za własnym wnętrzem, odkrywania go. Mieszkam w Przemyślu, w środowisku polsko-ukraińskim, i prawosławni także proszą mnie o swoich świętych. Oni najczęściej chcą mieć u siebie ikonę ojca Klemensa Szeptyckiego.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”