Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.12.2019 14:16 Publikacja: 27.12.2019 18:00
Foto: materiały prasowe
Anna Piwkowska i tym razem szuka szlachetnej miary dla swoich spraw ze światem. Intensywnie odczuwa bezpowrotność, a świadomość utraty naznacza jej wersy dostojnym smutkiem. Próbuje jakoś ten brak łagodzić, poddając się cyklom naturalnych przemian. Napawa się spektaklem odradzającej się natury, w którą wpisana jest nieuchronność końca. Rzeczywistość przedstawiona w jej wierszach świadczy o przepracowywaniu żalu po minionych przyjaźniach, odeszłych w przeszłość postaciach, o zmarłych bliskich. Ale życie to nie tylko pustka, którą zagadują kolejne wersy. Bo rzeczywistość podsyca zmysły, roznieca pragnienia i wciąga nas. Jakby uroda świata miała nam zrekompensować emocjonalne debety, które pojawiają się wraz z ceną za gwałtowne nastroje, porywy i zrywy.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas