Kataryna: Sprawa Kwaśniewskiego i agent Tomek

Józef Oleksy: Jeżeli brał, to nie osobiście. Kupili w Kazimierzu całe wzgórze od Jaśka Wołka. Też nie wiem na kogo, bo nie na siebie. Ma tego majątku trochę. Jak zderzysz jego wynagrodzenia prezydenckie, żeby nie wiem jak się naharował, to nie uzbiera tyle, ile potrzebuje na wylegitymizowanie tego. Oluś zawsze był krętaczem, i to małym krętaczem.

Publikacja: 31.01.2020 18:00

Kataryna: Sprawa Kwaśniewskiego i agent Tomek

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

W dyskusji wokół medialnej „spowiedzi" agenta Tomka umyka nam kilka drobiazgów. Jak choćby to, od czego zaczęła się „sprawa Kwaśniewskich", a zaczęła się od tej wypowiedzi Józefa Oleksego. Dwa lata po zakończeniu prezydentury Aleksander Kwaśniewski był politykiem wystarczająco wpływowym, aby starannie zweryfikować każdy zarzut o ukrywanie majątku i źródeł jego pochodzenia. Jeśli ktoś nie rozumie, dlaczego takie zarzuty to naprawdę gruby kaliber i państwo nie może ich po prostu zignorować, polecam komentarz zastępcy redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej", który tak kilka lat później tłumaczył, dlaczego trzeba zaglądać Kwaśniewskiemu do kieszeni.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów