Aktualizacja: 10.09.2020 16:57 Publikacja: 11.09.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Tego samego popołudnia, kiedy mój artykuł pojawia się w sieci, 21 listopada 2017 r., Katarina Frostenson odzywa się do przyjaciół. Dzwoni między innymi do Horace'a Engdahla i Jayne Svenungsson, która niebawem wstąpi w szeregi Akademii Szwedzkiej. Mówi im, że wokół jej męża Jeana-Claude'a Arnaulta uknuto spisek, wyjaśnia im, kto go zorganizował i jaki jest jego cel.
Ponadto Frostenson pisze maila do wszystkich członków Akademii, podpisując go nazwiskiem swoim i Arnaulta. Proszą ich o spotkanie przed planowym czwartkowym zebraniem w celu poinformowania o tym, co „może leżeć u podłoża kłamstw".
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas