Reklama
Rozwiń

Zaczyna się od zjaw

Trzy lata temu na Netfliksie pojawił się przebojowy serial grozy „Nawiedzony dom na wzgórzu". Niedawno doczekał się kontynuacji. „Nawiedzony dwór w Bly" rozgrywa się jednak w innym miejscu i ma innych bohaterów. Z poprzednią odsłoną łączą go pomysłodawca, Mike Flanagan, i subtelna, niepokojąca atmosfera. W odróżnieniu od współczesnych, krwawych i durnych horrorów, ten przyciąga klasycznym, eleganckim stylem.

Publikacja: 12.02.2021 18:00

Zaczyna się od zjaw

Foto: materiały prasowe

Pod koniec lat 80. XX wieku Dani, młoda Amerykanka przebywająca w Londynie, przyjmuje posadę guwernantki. W ten sposób trafia do tytułowego dworu położonego na odludziu, wielkiej, pustawej rezydencji, którą opiekują się pokojówka, ogrodniczka i kucharz. Dani ma zająć się dwójką dzieci, które przed kilkoma laty straciły rodziców, a niedawno swoją dotychczasową opiekunkę. Niby poradziły sobie z traumą, ale czasami zachowują się dziwnie.

Opowieść rozkręca się powoli. Zaczyna się od zjaw pojawiających się w lustrach i ubłoconych śladów w korytarzu. Stopniowo atmosfera się zagęszcza, a widzowie poznają kolejne sekrety z przeszłości bohaterów. Zaczynają rozumieć ich reakcje i motywacje, a cała opowieść – początkowo niejasna – powoli składa się w spójną całość. Jednak Flanagan nie ogranicza się do straszenia. Równolegle snuje historię miłosną, a nawet kilka takich historii. Każdą od razu zderza z jej konsekwencjami, jakby chciał pokazać, że igranie z uczuciami zawsze kończy się tragicznie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Jeszcze jedna adaptacja „Lalki”. Padnie pytanie o patriotyzm, nie o feminizm
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Plus Minus
„Mesos”: Szare komórki ludzi pierwotnych
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama