Lubi bajki. Tak powiedziała dziennikarzom podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych przy korcie im. Philippe'a Chatriera. Najbardziej dwie – „Tři oříšky pro Popelku" i „Princezna se zlatou hvězdou" – „Trzy orzeszki dla Kopciuszka" i „Królewna ze złotą gwiazdą". – Lubię bajki i w nie wierzę – dodała.
Można się spierać, kiedy zaczęła się jej tenisowa bajka: czy wtedy, gdy jako trzyletnia dziewczynka poszła z mamą na korty w rodzinnych Ivančicach, miasteczku 30 km na południowy zachód od Brna, by towarzyszyć w treningach starszemu bratu Petrowi, czy może wówczas, gdy 15 lat później udawała się do Omic po pomoc Jany Novotnej, mistrzyni Wimbledonu.