Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.06.2012 01:00 Publikacja: 23.06.2012 01:01
„Portret to brama do wieczności”. Stanisław Baj w pracowni, czerwiec 2012 r.
Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik
W PRL z powodów politycznych zniszczono odwieczną polską tradycję prywatnego zamawiania portretów. Uznano ją za szkodliwy relikt burżuazyjnego stylu życia. Nasz kapitalizm istnieje prawie ćwierć wieku, z rozmów z artystami wynika, że bogaci Polacy nie zamawiają malarskich lub rzeźbiarskich portretów. Jaki obraz pozostanie po naszych czasach?
Stanisław Baj:
„Wednesday” ma do zaoferowania coś nowego miłośnikom klasycznych gier karcianych i... cenionego serialu, z które...
Jeżeli w danym momencie większość społeczeństwa jest za tym, żeby odebrać świadczenie 800+ Ukraińcom, to Donald...
Tysiące lat historii możemy skondensować w prostej myśli: od zarania cywilizacji postępujący rozwój możliwości g...
30 lat temu prezydent RPA Nelson Mandela zjednoczył podzielony naród. Użył do tego sportu, a ściślej rugby, któr...
Ludzie próbują szukać nowych doznań, eksplorować ofertę artystyczną różnych miast, scen. Taki ruch ma swoich fan...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas