Odkąd bracia Russo zrobili sobie przerwę od Marvela, zrealizowali kilka produkcji dla trzech platform streamingowych, a większość z nich otrzymała naprawdę wysoki budżet. Żadna nie odniosła sukcesu artystycznego, choć wszystkie – wyjąwszy ostatnią – cieszyły się dużą oglądalnością. Nie dziwi zatem, że twórcy „Avengers: Endgame” wciąż mogą liczyć na zaufanie w kwestii finansów.
Ta ostatnia to właśnie „The Electric State”, najsłabsze dzieło w karierze braci i prawdopodobnie najdroższy film w historii Netfliksa. Opowiada o Michelle (Millie Bobby Brown), nastolatce przemierzającej postapokaliptyczną Amerykę w latach 90. XX wieku, w alternatywnej rzeczywistości, gdzie wojna z robotami doprowadziła do ich delegalizacji. Michelle wyrusza w podróż z robotem Cosmo, w którym ukryta jest świadomość jej zaginionego brata. Celem jest dotarcie do Strefy Wykluczenia. W ucieczce przed opresyjnym ojcem i, przy okazji, złowrogim magnatem technologicznym (Stanley Tucci) pomaga im zbuntowany złomiarz (Chris Pratt).