„Anioły w Warszawie”: Anioły i syreny u schyłku PRL-u

Bazując na sztuce Tony’ego Kuschnera „Anioły w Ameryce”, Julia Holewińska i Wiktor Faruga przenoszą opowieść o epidemii AIDS w Nowym Jorku do Warszawy pod koniec lat 80.

Publikacja: 04.04.2025 16:57

„Anioły w Warszawie”: Anioły i syreny u schyłku PRL-u

„Anioły w Warszawie”, Teatr Dramatyczny w Warszawie

Foto: Karolina Jóźwiak

Bohaterowie utworu „Anioły w Warszawie” Julii Holewińskiej domagają się czułości, przytulenia, akceptacji i docenienia. Zupełnie jak ich odtwórcy, czyli aktorzy Teatru Dramatycznego, którzy pod koniec poprzedniej dyrekcji przeżywali wiele upokorzeń, czuli niepewność jutra. Spektakl wyreżyserowany przez nowego dyrektora, czyli Wojciecha Farugę, oprócz walorów artystycznych daje nadzieję, że tamte praktyki to przeszłość, że przez nową dyrekcję zespół może czuć się „zaopiekowany”.

Bazując na głośnej sztuce Tony’ego Kuschnera „Anioły w Ameryce”, Julia Holewińska przenosi obraz przemian obyczajowych pokazany z perspektywy nowojorskich gejów i zagrożenia plagą AIDS w nasze realia końca PRL. Powstał ciekawy, opowiedziany z nostalgią obraz przemian – raczej obyczajowych niż politycznych – zachodzących w Polsce w drugiej połowie lat 80. To także opowieść o społecznym wykluczeniu, potrzebie tolerancji i traumie związanej z nową, nieznaną chorobą.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla