Reklama

Koszmar komara

Chcielibyśmy pewnie, by globalne zdrowie publiczne skoncentrowane było na walce z otyłością, cukrzycą i nowotworami. Okazuje się jednak, że znacznie bardziej istotne może się okazać wypuszczanie do środowiska transgenicznych komarzych samców.

Publikacja: 06.12.2024 15:40

Komar tygrysi, który przenosi dengę – infekcyjną chorobę tropikalną

Komar tygrysi, który przenosi dengę – infekcyjną chorobę tropikalną

Foto: Sergey/AdobeStock

Co mają ze sobą wspólnego wirusowe gorączki tropikalne i malaria? W naszym rozumieniu denga, czikungunia, gorączka Zachodniego Nilu, japońskie zapalenie mózgu, żółta febra czy zika są to śmiertelne choroby zakaźne trapiące Trzeci Świat, do którego my, mieszkańcy świata pierwszego, wpadamy po egzotyczne wakacyjne przygody, ale którego problemy rzadko nas obchodzą. Jest jednak i inny – mniej czytelny dla wielu związek. Choroby te – zarówno wymienione wirusowe, jak i ta wywoływana przez protisty z rodzaju Plasmodium – są roznoszone przez komary. W pierwszym przypadku chodzi o reprezentujące rodzaj Aedes. W przypadku malarii, najczęstszej śmiertelnej choroby zakaźnej na świecie, na którą rokrocznie zapada 220 mln osób, 3 mln zaś umiera – o komara rodzaju Anopheles, co po swojsku brzmi widliszek.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama