Mówią też, że gry komputerowe to samo zło. Zabijanie, rozjeżdżanie przechodniów, a w najlepszym przypadku okładanie mieczem jakiegoś Bogu ducha winnego demona. „Farming Simulator 25” przeczy takiej narracji, oferując graczom spokojną pracę na prowincjonalnej farmie.
Choć farma to może niezbyt dobre słowo. Sugeruje coś drobnego, tymczasem to gospodarstwo jest imponujących rozmiarów i wyposażono je w olbrzymią ilość sprzętu. Bo jedną z największych atrakcji „Farming Simulator 25” jest możliwość przejechania się wirtualnym traktorem, pługiem, kombajnem czy urządzeniem do sadzenia ryżu. Okazuje się, że monotonne z pozoru krążenie po niewielkim poletku sprawia ogromną frajdę.