Reklama
Rozwiń
Reklama

Irena Lasota: Żydzi amerykańscy - instrukcja obsługi

Instrukcje obsługi przeszły przez ostatnie 100 lat cały łańcuch ewolucyjny. Kiedyś dotyczyły skomplikowanych maszyn i czynności. Na przykład dodawano je do lokomotyw czy maszyn do prania. Pisane były raczej prostym językiem i stosując je, można było daleko zajechać. Potem pojawiły się skomplikowane japońskie aparaty fotograficzne i komputerki, do których dodawano tłumaczone dosłownie instrukcje obsługi, z których nic nie można było zrozumieć, a gdy pojawiły się tłumaczenia internetowe, do najmniejszego nawet aparatu dodawano książeczkę z instrukcjami w kilku czy kilkunastu językach. Poirytowany właściciel najczęściej je wyrzucał.

Publikacja: 27.11.2020 18:00

Irena Lasota: Żydzi amerykańscy - instrukcja obsługi

Foto: Pixabay

Dziś naprawdę potrzebne instrukcje obsługi znajduje się w internecie, a producenci, najczęściej chińscy, dodają je do przedmiotów takich jak żarówki czy – dla rymu – parówki. Po drodze pojawiło się wiele instrukcji obsługi nas samych – najpierw dzieci, a potem już wszystkich. Niniejsza instrukcja jest z tej ostatniej kategorii – mówi o rzeczach prostych, ale nie zawsze oczywistych, jak to, że niemowlęciu nie należy dawać jeść mydła, nawet gdyby bardzo chciało (na rynku są teraz mydła o smaku czekoladowym czy truskawkowym). Amerykańscy Żydzi często interesują polskich czytelników i widzów. Na przykład teraz, gdy następuje zmiana administracji. Otóż pierwszą zasadą jest, że Żydzi amerykańscy bywają różni. Nie tylko jako ludzie, co zdarza się wszystkim, ale i w stopniu swego żydostwa. Ameryka ma to do siebie, że możliwe są różne proporcje samoświadomości, i jeden mój znajomy twierdził, że czuje się w 50 procentach Amerykaninem, Anglikiem, Żydem, w 30 Niemcem, a ostateczne 180 proc. świetnie oddaje jego samopoczucie. Należy więc zakładać roboczo, że nasz rozmówca jest przede wszystkim Amerykaninem.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama