Wszystkie komentarze są zgodne. No, w każdym razie zdecydowana większość i co ciekawe, tak od strony liberałów, jak i konserwatystów. Na jubileuszu 80-letniego dyrygenta w Filharmonii Narodowej przekroczono granice wszelkiej kultury, naruszając bieg koncertu i święto jubilata. Tak się nie robi po prostu! Młode aktywistki z ugrupowania Ostatnie Pokolenie zrobiły czarny PR w sprawie klimatu, wkraczając na teren sztuki wysokiej ze swoim transparentem, krzykami o alarmie i płonącym świecie. A ja przeglądam filmy, zdjęcia z tego zdarzenia i nie mogę się oprzeć sympatii do tych dwóch dziewczyn, którym dyrygent starszego pokolenia wyrwał transparent, nie przerywając grania muzyki, co jest nawiasem mówiąc, godne podziwu. Czy wiedział, co wyrywa i komu, trudno powiedzieć, bo siłą rzeczy stał tyłem do zdarzenia.