Nastał 12 listopada 1918 roku. Galicja była martwa, a jej ciało rozpadło się na wiele części. Część zachodnią zajęła Rzeczpospolita Polska, wschodnią – Zachodnioukraińska Republika Ludowa, a kilka separatystycznych powiatów pozostawało bezpańskich. Austriaccy urzędnicy i żołnierze, którzy kontrolowali prowincję od pokoleń, zniknęli. Cesarz-król miał już wkrótce udać się na wygnanie. Jednak Galicjanie – lub przynajmniej większość z nich – wciąż mieszkali w tych samych co zawsze domach, miastach i wsiach. Teraz przeżywali szok, próbując dostosować się do nowej sytuacji, pozbawionej znajomych ram politycznych i prawnych, które istniały zaledwie kilka tygodni wcześniej.