Około 50 lat po Layardzie [angielski dyplomata i archeolog, badacz historii Mezopotamii – red. PM] Robert Koldewey odniósł niemal taki sam sukces jak wówczas Brytyjczyk. Po zaledwie dwóch tygodniach napisał do swojego przyjaciela Puchsteina: „Kopałem przez 14 dni i zakończyło się to pełnym sukcesem”. Odnalazł pozostałości gigantycznego niegdyś muru babilońskiego, który miał chronić metropolię nad Eufratem przed wrogami.
Grecki podróżnik i historyk Herodot przebywał w Babilonie w 458 roku p.n.e. i określił mur jako największą i najbardziej imponującą strukturę, jaką kiedykolwiek widział. Herodot opisał niezniszczony wcześniej przez Cyrusa Babilon Nabuchodonozora II. Za pobytu Herodota nadal było to jedno z największych miast na świecie. I Robert Koldewey odkopał teraz Babilon Nabuchodonozora z VI wieku p.n.e.