Reklama

Jan Emil Skiwski. Heretyk z Katynia

Janowi Emilowi Skiwskiemu zależało na wolności Polski – i Europy. W drodze do tego celu zdarzały mu się błędy, chociażby szukał nieodpowiednich sojuszników, jak III Rzesza. Ale to nie przekreśla faktu, że bywał myślicielem boleśnie wręcz przenikliwym i trzeźwym.

Aktualizacja: 28.02.2016 20:50 Publikacja: 26.02.2016 00:00

Zdjęcie Jana Emila Skiwskiego. Zgaszony wzrok, rok 1942

Zdjęcie Jana Emila Skiwskiego. Zgaszony wzrok, rok 1942

Foto: Ze zbiorów Macieja Urbanowskiego

Sześćdziesiąt lat temu – dokładnie 3 marca 1956 roku – na Cementerio Del Sur w Caracas odbył się pogrzeb Jana Rogalskiego. Zmarłego ledwie dzień wcześniej na zawał serca, jowialnego, sądząc z fotografii, pracownika miejscowej Biblioteca Nacional na ostatni spoczynek odprowadzali ksiądz katolicki, żona wraz z dwójką nastoletnich synów i niewielkie grono znajomych.

Niektórzy pewnie znali Rogalskiego jako redaktora efemerycznego „Głosu Polaka w Wenezueli", aktywnego wśród lokalnego uchodźstwa. Smutna uroczystość nie wzbudziła jednak żadnego zainteresowania prasy: tej lokalnej, ale też wychodzących na obczyźnie pism polskich. Nikt przecież lub prawie nikt nie wiedział, że na ostatni spoczynek tak naprawdę odprowadzano Jana Emila Skiwskiego – wybitnego polskiego krytyka literackiego, eseistę, publicystę politycznego, tłumacza, świadka Katynia, ale także: człowieka zaocznie skazanego przez władze komunistyczne na karę dożywotniego więzienia za kolaborację z III Rzeszą. Człowieka, którego nazwisko było w kraju obłożone anatemą, a jego wydane przed II wojną światową książki wycofywane z bibliotek i niszczone.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama