Reklama

Irena Lasota: Eskalacja

Na umownie rozumianym Zachodzie widać, od zawsze, dysonans poznawczy w stosunku do Rosji, która z kolei – jeśli i ją poddać analizie psychologicznej – przejawia dychotomię myślenia.

Publikacja: 09.12.2022 17:00

Irena Lasota: Eskalacja

Foto: AFP

Wczytałam się, w raczej przewidywalną, dyskusję w internecie o tym, czy uderzenie ukraińskich dronów w trzy (do tej pory) bazy na terenie Federacji Rosyjskiej jest eskalacją działań wojennych czy nie. Powszechną definicją eskalacji jest „stopniowe zwiększanie czy potęgowanie czegoś”. Eskalacja ma ogólnie negatywną konotację, mówimy na przykład o eskalacji konfliktu, ale już nie o eskalacji uczuć miłosnych. Ktoś więc w internecie napisał, że Ukraina eskaluje wojnę, a niektórzy poczciwi obrońcy Ukrainy odpowiadali, że Rosja sama zaczęła tę wojnę i ją należy obwiniać o eskalowanie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama