Reklama
Rozwiń

Robert Mazurek: Orgie liberałów

Kocham Ryszarda Petru. Uff, powiedziałem to, mam to za sobą, co za ulga. Kocham, lubię, szanuję. I to na razie tyle, pan Ryszard jest jak fuzja u Czechowa – zawieszamy go na ścianie, wypali w trzecim akcie.

Publikacja: 30.09.2022 17:00

Robert Mazurek: Orgie liberałów

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Niby to jeszcze rok, choć czasy takie, że nie wiadomo, czy świat potrwa do piątku. Jeśli nie, to niepotrzebnie ZUS płaciłem, cholera jasna, zawsze się pośpieszę jak idiota. Jeśli potrwa, będę musiał jeszcze ten rachunek za gaz opłacić, no nie wiem, co lepsze. Gdyby jednak miał potrwać, to wybory – jako się rzekło – za rok. Choć czy premier dotrwa, zanim skończę pisać ten felieton, to głowy bym nie dał.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie