Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 11:13 Publikacja: 30.09.2022 17:00
Magdalena Środa
Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski
Cokolwiek jest punktem wyjścia do rozważań Magdaleny Środy, na końcu i tak okazuje się, że za wszystko odpowiada patriarchat. W pewnym sensie przypomina w tym przywołanego przez siebie Antoniego Macierewicza, tylko że on akurat z każdego tematu zbacza na agenturę – w równie brawurowym stylu. Jemu również do stawiania mocnych tez żadne fakty nie są potrzebne.
Magdalena Środa od kilkunastu lat forsuje tę samą narrację, całkowicie ignorując zmieniającą się rzeczywistość, także tę polityczną. Gdyby liczba i rola kobiet w polityce miały być dla jej jakości zbawienne, polska polityka powinna być coraz mniej „narcystyczna, nieskuteczna i niemoralna”, bo konsekwentnie rośnie w niej liczba i rola kobiet. Kobiet w polityce – w tym na najważniejszych stanowiskach – jest już wystarczająco dużo, żeby zrozumieć, jak naiwne jest przekonanie, że polityka w wykonaniu kobiet byłaby dużo lepsza. Nie byłaby. Zresztą dlaczego miałaby być, skoro podobno sama płeć jest tylko konstruktem społecznym, i gdy już się z tego przestarzałego konstruktu szczęśliwie wyzwolimy, okaże się, że wszyscy jesteśmy tacy sami?
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas