Aktualizacja: 08.05.2016 07:15 Publikacja: 07.05.2016 00:01
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Zainteresowało mnie to, bo gdy oglądam telewizję głównego nurtu (przed wyborami główny nurt był tam, gdzie rząd, teraz – dla równowagi – jest tam, gdzie opozycja), to mam wrażenie, że wszyscy poważni ludzie od jesieni ubiegłego roku stali się raczej internacjonalistami, wielbicielami brukselskiej centrali i bezkrytycznymi obrońcami liberalnej demokracji. Trochę inaczej rzeczywistość, rzecz jasna, wygląda z punktu widzenia telewizji publicznej, ale i tu nie dostrzegam śladów nacjonalizmu.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas