Reklama

Spóźnione przebudzenie polskiej armii

Wybuch wojny na wschodzie zastał nas z przetrzebionym i przestarzałym arsenałem oraz brakami kadrowymi. Rząd stara się zbroić, ale straconego czasu nie odzyskamy.

Publikacja: 12.08.2022 10:00

Dla polityków PiS stan armii i jej uzbrojenie zaczął być istotny dopiero, gdy rozpoczął się kryzys n

Dla polityków PiS stan armii i jej uzbrojenie zaczął być istotny dopiero, gdy rozpoczął się kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Na zdjęciu minister aktywów państwowych Jacek Sasin, premier Mateusz Morawiecki i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Hucie Stalowa Wola, 7 czerwca 2022 r.

Foto: Darek Delmanowicz

Na początku „bayraktarem”, czyli mityczną bronią cudem, był polski piorun, potem amerykański HIMARS, a teraz jest nim polski krab. Ale myślenie w taki sposób o wojnie w Ukrainie, że to cudowny sprzęt daje niebotyczną przewagę nad wrogiem, jest zwyczajnie błędne. Tak naprawdę w wojsku potrzebny jest każdy rodzaj broni i wyposażenia, zatem i karabin Grot, kamizelka kuloodporna, pakiet medyczny, kevlarowy hełm, sprawny system łączności oraz oczywiście zaopatrzenie na czas.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama