Pod koniec lat 80. dla tygodnika „Ład" napisałem tekst o wystawie, które odbyła się w jednym z wrocławskich kościołów. Ekspozycja ta była wielkim wydarzeniem, bo po raz pierwszy dokumentowała to, co się działo na Cmentarzu Osobowickim w latach 1945–1956.
Pochowano tam prawie 350 osób ofiar terroru komunistycznego, w tym prawie 90 skazanych na śmierć i straconych. Eksponaty na wystawie mówiły o tym, co działo się na cmentarzu, jak mordowano ofiary. Mój tekst był opisem tego, co widziałem, i tego, jak postępowali komuniści z ofiarami. Cytowałem starannie za autorami wystawy zebrane relacje i fakty.