Irena Lasota: Każdy dzień ma swoje święto

8 marca zadzwonił do mnie znajomy z byłego Związku Sowieckiego i zaczął kwieciście składać mi życzenia z okazji międzynarodowego Dnia Kobiet. Mówił po rosyjsku, ale jak większość moich znajomych nie jest etnicznym Rosjaninem, więc początkowo zza jego akcentu nie dostrzegłam ironii. Przerwałam mu szybko, na co powiedział: „Wiem, że wyśmiewasz się z tego święta, i świetnie pamiętam, że tłumaczyłaś mi, że to święto wymyśliła Klara Zetkin, żeby dokuczyć Róży Luksemburg, ale właśnie sprawdziłem, że to święto jest coraz bardziej popularne na całym świecie, więc przynajmniej w tej wersji komunizm dotarł do państw kapitalistycznych".

Publikacja: 12.03.2021 18:00

Irena Lasota: Każdy dzień ma swoje święto

Foto: AdobeStock

Nie pamiętałam już wymyślonej na poczekaniu teorii o Klarze Zetkin i Róży Luksemburg, ale rzeczywiście lubiłam zmyślać przygody marksistów i historycznych działaczy komunistycznych. Lubiłam też od zawsze zmyślać z nich cytaty, zwłaszcza z „18 brumaire'a Ludwika Bonaparte". Nie pamiętam już oczywiście dlaczego wybrałam akurat ten esej Marksa, którego nie czytałam, ale najprawdopodobniej dlatego, że bywał w czasach mojej młodości często cytowany w najbanalniejszych kontekstach i bezsensownych dyskusjach, więc nikt nie kwestionował, gdy z miną mędrca mówiłam: „Historia jest tworem bardzo skomplikowanym, jak zauważył Marks w swoim eseju".

Pozostało 82% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Menedżerowie są zmęczeni
Plus Minus
Konrad Szymański: Cztery bomby tykają pod członkostwem Polski w UE
Plus Minus
Polexit albo śmierć
Plus Minus
„Fallout”: Kolejna udana serialowa adaptacja gry po „The Last of Us”
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Kaczyński. Demiurg polityki i strażnik partyjnego żłobu