Reklama
Rozwiń

Szczepkowska: Słów kilka o bojkocie TVP

W związku z tym, że telewizja publiczna stała się właściwie oficjalnie telewizją rządową, coraz częściej słyszę pytanie: iść tam czy nie iść? Grać w Teatrze Telewizji czy nie grać? Brać udział w dyskusjach politycznych czy nie? Inaczej mówiąc: bojkotować telewizję publiczną czy nie?

Publikacja: 28.01.2018 16:16

Joanna Szczepkowska

Joanna Szczepkowska

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Stykam się z tak postawionym problemem zarówno ze strony dziennikarzy, jak i aktorów, zwłaszcza tych, którzy o słynnym aktorskim bojkocie w stanie wojennym słyszeli tylko z opowieści. Ci, którzy obecną rzeczywistość widzą w czarnych barwach, jakby oczekiwali jasnego przekazu – gramy czy bojkotujemy. Część wychodzi z założenia, że grając w serialach tej telewizji, nie zahacza się o politykę. Inni po prostu grają bez względu na światopogląd. Zetknęłam się też z pytaniem: „Co pani myśli o politykach czy dziennikarzach z opozycji? Czy powinni brać udział w programach telewizji publicznej?". Zaczyna się więc nasze odwieczne polskie być albo nie być.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: A poza tym, Sokrates chodził boso
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Marchwicki nie był Wampirem z Zagłębia – przekonują i idą do Sądu Najwyższego
Plus Minus
Trzeci sezon „Squid Game”. Był szok i rewolucja, została miła zabawka
Plus Minus
Jeszcze jedna adaptacja „Lalki”. Padnie pytanie o patriotyzm, nie o feminizm
Plus Minus
„Strefa gangsterów” – recenzja. Guy Ritchie narzuca serialowi wybuchowy rytm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama