Reklama

Spektakl jednego aktora

Czas mroku" wszedł do polskich kin opromieniony Złotym Globem dla Gary'ego Oldmana i sześcioma nominacjami do Oscara, w tym za film roku. Takie rekomendacje już na starcie podnoszą poprzeczkę oczekiwań.

Publikacja: 02.02.2018 14:00

Spektakl jednego aktora

Foto: materiały prasowe

Tymczasem mamy do czynienia z dziełem niemal hagiograficznym, zbudowanym wokół osi: „Nikt w niego nie wierzył, nikt go nie chciał, był dziwakiem, ale osiągnął sukces, stając się przywódcą narodu". Konstrukcja ta wydaje się nieco pompatyczna, a kolejne deklamacje słynnych, pełnych werwy przemówień Churchilla tylko to wrażenie potęgują. Gdy dorzucić do tego wrażliwą dziewczynę, która zostaje stenotypistką premiera Wielkiej Brytanii, a jej chłopak czeka na wybawienie w oblężonej Dunkierce, dziwaczną scenę bratania się z ludem w londyńskim metrze (kto by pomyślał, że tyle się może zdarzyć na dystansie jednej stacji), najazd kamery na brytyjskiego chłopczyka wypatrującego na niebie brytyjskich bombowców, całość wypada wyjątkowo infantylnie. Brytyjczycy nakręcili film z cyklu „Steven Spielberg przedstawia". Szkoda tylko, że bez Spielbergowskiego polotu, za to z całym jego patosem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama