Reklama
Rozwiń

„Dziwny jest ten świat": Czy kamera jest włączona?

"Bo każdy wyjazd jest wyjazdem pierwszym i może być ostatnim" – mawiał Waldemar Milewicz, dziennikarz telewizyjny, reporter i korespondent wojenny.

Publikacja: 04.11.2021 13:55

„Dziwny jest ten świat": Czy kamera jest włączona?

Foto: materiały prasowe

Ale gdyby nie wyjeżdżał, przestałby robić to, co lubił. Przyznawał, że praca reportera może uzależnić tak samo jak hazard czy alkohol. Zginął tragicznie w 2004 r., relacjonując wojnę w Iraku. Miał 48 lat.

„Dziwny jest ten świat. Opowieść o Waldemarze Milewiczu" już w tytule nawiązuje do cyklu jego reportaży (w Iraku miał nagrać 43. odcinek). Relacjonował m.in. wojny w Jugosławii, Czeczenii i Afganistanie. Był zwolennikiem dziennikarstwa wojennego, w którym reporter jest w centrum zdarzeń, najlepiej między okopami – wspomina jedna z wielu rozmówczyń Honoraty Zapaśnik. Stworzony przez nią portret dziennikarza pokazuje, że był on całkowicie oddany sprawie i nie potrafił zwolnić tempa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Psychiatra: Dorośli przychodzą po diagnozę ADHD jak do sklepu. Mogą sporo zapłacić
Plus Minus
Kajetana Foryciarz, psychiatra: Dorosłe osoby z ADHD naprawdę cierpią
Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet