Reklama
Rozwiń

Kataryna: „Za życiem” rząd się nie spieszy

Paweł Wdówik: „Jak się mówi: chcemy, żeby te dzieci się rodziły, to musimy zmienić to, co działo się do tej pory, czyli że niepełnosprawność oznacza wykluczenie rodzica oraz obniżenie standardu materialnego do granic ubóstwa".

Aktualizacja: 17.10.2021 17:03 Publikacja: 15.10.2021 16:00

Uczestnicy demonstacji wspierającej protest niepełnosprawnych w Sejmie, w 2018 roku

Uczestnicy demonstacji wspierającej protest niepełnosprawnych w Sejmie, w 2018 roku

Foto: Tomasz Gzell, PAP

 To jedna z wielu obietnic złożonych przez polityków znajdujących się u władzy rok temu, w ramach uspokajania nastrojów społecznych po wyroku Trybunału Konstytucyjnego całkowicie zakazującym aborcji, nawet w przypadku wad letalnych czy wad uniemożliwiających samodzielną egzystencję płodu.

Minister Paweł Wdówik – pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych – był wtedy odpowiedzialny za opracowanie kompleksowych zmian w rządowym programie „Za życiem", który miał się nie ograniczać do wypłacenia „trumienkowego", tylko stać się realnym wsparciem dla matek (bo ojcowie swoje „nieudane" dzieci często po prostu porzucają) dożywotnio skazanych na opiekę nad niesamodzielnym dzieckiem. Dzieckiem, któremu nie mogą zapewnić najbardziej podstawowych potrzeb, bo materialne wsparcie ze strony „prorodzinnego" państwa jest symboliczne – wystarcza, żeby przeżyć, ale nie wystarcza, żeby żyć. Dzieckiem, którego dorastanie jest dla matki dramatem, bo przybliża ją do nieuchronnego momentu, kiedy fizycznie nie będzie w stanie przenosić i przewijać swojego całkiem dorosłego syna. Dzieckiem, dla którego matka próbuje wymodlić śmierć szybszą niż jej własna, bo wie, że jak jej zabraknie, nikt się już nim nie zajmie. „Żeby umarło przede mną" – to często największe życiowe marzenie matki, która wie, jaka poniewierka czeka jej dziecko, gdy ona odejdzie przed nim. Byłam w takich miejscach i czasami mi się śnią. Członkowie zespołu, którym kieruje minister Wdówik, powinni pracować nad programem „Za życiem" w jednym z nich. Może to by ich zmobilizowało do spełnienia danej kobietom obietnicy.

Już od 19 zł/msc przez pierwszy rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

19 zł za miesiąc przez pierwszy rok, od 13 miesiąca każdy kolejny w cenie 39 zł za miesiąc.

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie