Określenie Prymas Tysiąclecia w odniesieniu do kard. Stefana Wyszyńskiego nie jest przypadkowe. To trafne rozpoznanie, że odegrał on fundamentalną rolę nie tylko w wyprowadzeniu Polski z komunizmu, zachowaniu narodowej tożsamości po odrodzeniu wiary po tragedii II wojny światowej, a później komunizmu. Jego działania mogą i powinny być wzorem dla kolejnych pokoleń. Wzorem, którego nie trzeba i nie da się skopiować (bo wyzwania i język, jakim posługuje się obecnie Kościół, są odmienne od tamtej sytuacji), ale który należy naśladować jako postawę, jako sposób szukania odpowiedzi na ogromne wyzwanie.