Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.08.2018 17:13 Publikacja: 17.08.2018 18:00
Foto: NAC
Plus Minus: Został pan po przewrocie majowym ministrem spraw zagranicznych i funkcję tę sprawował przez sześć lat. Próbował pan poprawić relacje z Niemcami. Jak wyglądały te próby względem Gustawa Stresemanna, niemieckiego kanclerza i ministra spraw zagranicznych znanego z niechęci wobec Polski? Spotkał go pan w 1926 r. na forum Ligi Narodów, kiedy dyskutowano o przystąpieniu Niemiec do Ligi.
Po zwykłych formalnościach oświadczył, że bardzo chciał się ze mną zobaczyć, ponieważ jest wiele spraw, które pragnie omówić. Zaproponowałem, że złożę mu wizytę w hotelu, a wówczas zaprosił mnie na herbatę. Był w Genewie lubiany – niewątpliwie dzięki swobodnemu sposobowi bycia. W rzeczywistości zawsze unikał bezpośrednich rozmów ze mną na drażliwe tematy, w jakie obfitowały stosunki między naszymi krajami. Nigdy nie rozmawialiśmy o licznych skargach, które Niemcy popierały na forum Rady (Ligi Narodów). Konsekwentnie unikał takich rozmów, wychodząc z założenia, że należą one do obowiązków niższych rangą członków obu delegacji. Sam zwykle przyjmował wyniosłą postawę kogoś, kto nie interesował się błahostkami, a przecież jego urząd nigdy nie omieszkał, gdy zdarzała się okazja, składać antypolskich skarg w imieniu niemieckiej mniejszości. Nieodmiennie dawał do zrozumienia, że nie jest to jego osobista polityka.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas