Reklama
Rozwiń

Serial dźwignią reklamy

Widzom łatwo uchronić się przed blokiem reklam przerywających program. Co innego gdy produkt lub usługa pojawia się jako element narracji

Publikacja: 08.05.2010 04:11

Plan filmu „Nie kłam, kochanie”. W roli głównej: samochód Opel

Plan filmu „Nie kłam, kochanie”. W roli głównej: samochód Opel

Foto: EAST NEWS

Rodzina siedzi przy stole, nagle mąż z zachwytem: – Kochanie, jakiego pysznego kurczaka dzisiaj przyrządziłaś! – To nie moja zasługa, mój drogi, to nowy sos Uncle Ben’s, śródziemnomorski. Wystarczy, że go tylko dodam – odpowiada żona.

Znamy tego typu dialogi. Słyszymy je codziennie w telewizyjnych reklamach. Najczęściej zmieniamy wtedy szybko kanał. Ale ta akurat scena nie jest tradycyjną reklamą, lecz fragmentem popularnego serialu. To tzw. product placement, technika coraz chętniej wykorzystywana przez reklamodawców. A także mile widziana przez producentów seriali. I jedni, i drudzy czerpią z tego same korzyści. Kto traci? Widz, który często nie do końca zdaje sobie sprawę, że ktoś najzwyczajniej robi go w konia.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy