Reklama

Romaszewska-Guzy: Nie przepadam za słowem „feministka”

Widzę po moich współpracownicach, że dziewczyny chcą pracować. Czasem muszą, bo bez ich pracy budżet domowy może się zawalić. Ale poza taką koniecznością po prostu chcą wychodzić do ludzi, chcą kimś być, coś osiągnąć, tworzyć – to są ich motywacje – mówi Zuzannie Dąbrowskiej dziennikarka, szefowa Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Aktualizacja: 09.06.2019 22:13 Publikacja: 07.06.2019 00:01

Romaszewska-Guzy: Nie przepadam za słowem „feministka”

Foto: Reporter

Plus Minus: Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego i robione na ich podstawie statystyki wyborcze wskazują, że młodzi mężczyźni głosowali najchętniej na Konfederację, a młode kobiety wolały Wiosnę. Wydaje mi się, że w naszym pokoleniu nie było aż takich różnic zależnych od płci. Różniliśmy się po prostu poglądami politycznymi.

Jeśli chodzi o Konfederację, to jest to moim zdaniem bardzo męski typ widzenia świata. Trudno, by do niego pasowały dziewczyny. Musiałyby być bardzo szczególne. Ta formacja to kult krzepy, macho. Kobiety wolą łagodzenie sporu politycznego – to bardziej kobiecy sposób patrzenia na rzeczywistość. Co wcale nie oznacza, że nie biorą udziału w ostrych walkach, ale niechętnie wchodzą w retorykę ostrej konfrontacji.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama