Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.11.2013 20:25 Publikacja: 15.11.2013 13:16
Nawrócenia. Spowiedzi. Akty pokutne. To też jest w Medjugorje
Foto: AP
Miliony pielgrzymów, setki tysięcy nawróceń, egzorcyzmy, spowiedzi dokonywane po wielu latach i wreszcie dzieła pobożnościowe czy charytatywne – to wszystko są niewątpliwie owoce Medjugorie. I właśnie o nich najczęściej się myśli, gdy mówi się o tej zabitej dechami dziurze w Bośni. – Każdego dnia tysiące pielgrzymów odmawiają cały psałterz, nieustannie odbywają się adoracje Najświętszego Sakramentu, ludzie odprawiają drogę krzyżową, odmawiają modlitwę różańcową – zachwalał Medjugorie kardynał Christoph Schönborn. – Owoce Medjugorie można ciągle napotkać w życiu Kościoła – dodawał.
Ale z drugiej strony nie można zapominać o tym, że Watykan nadal nie uznał tych objawień, wciąż obowiązują przepisy zakazujące organizowania przez duchownych pielgrzymek do tego miejsca, a wielu, także bardzo pobożnych i wierzących oraz otwartych na tradycyjną maryjność, teologów i hierarchów zgłasza do owych objawień poważne zastrzeżenia i uznaje je nie tylko za pozbawione nadprzyrodzonego charakteru, ale wręcz za dzieło szatańskie. – Jest to fenomen całkowicie diabelski – podkreśla biskup Andrea Gemma, jeden z największych żyjących egzorcystów i jednocześnie emerytowany biskup diecezji Isernia-Venafro. – W Medjugorie wszystko obraca się wokół pieniędzy: pielgrzymki, wynajmowanie domków, sprzedaż świecidełek. Wykorzystując naiwną wiarę tych biednych dusz, które udają się tam, myśląc, że spotkają Madonnę, fałszywi wizjonerzy ustawili się finansowo, wzbogacili i prowadzą wygodne życie – uzupełnia hierarcha.
Ostatnią odsłoną tego – wbrew temu, co się sądzi – niezwykle gorącego sporu jest skierowany, na polecenie prefekta Kongregacji Nauki Wiary, przez nuncjusza apostolskiego w Stanach Zjednoczonych do amerykańskich biskupów dokument, w którym Stolica Apostolska przypomina, że duchowni i świeccy, a przede wszystkim biskupi, nie powinni uczestniczyć w planowanej serii spotkań z jednym z „wizjonerów" Ivanem Dragicieviciem. W ramach tych spotkań „wizjoner" miał nie tylko opowiadać o Medjugorie, ale także otrzymywać „widzenia" od Gospy, jak w Chorwacji i Bośni określa się Matkę Boską. Wierni i duchowni katolicy, według zaleceń dotyczących wydarzeń w Medjugorie, nie mogą uczestniczyć w spotkaniach, uroczystościach czy konferencjach, podczas których uznawana byłaby autentyczność tamtejszych objawień.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Dzieje Programu Manhattan są jedną z kluczowych opowieści XX w. Dobrze, że Jonathan Fetter-Vorm nic z niej nie z...
Czytam różne książki o Ukrainie, ale to „Null” Twardocha jest dla mnie szczególnie ważny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas