Robert Mazurek:
Ilu ich było?
Krzysztof Gierałtowski:
Pewnie ze 30 tysięcy.
Powiatowe miasto.
Aktualizacja: 11.04.2014 20:00 Publikacja: 11.04.2014 20:00
Krzysztof Gierałtowski
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Robert Mazurek:
Ilu ich było?
Krzysztof Gierałtowski:
Pewnie ze 30 tysięcy.
Powiatowe miasto.
Wszyscy na 100 tysięcy klatek.
Właściwie dlaczego tylko portrety?
Bo sobie wyimaginowałem, że indywidualności ludzkie są podstawową wartością narodu. Wiem, że brzmi to strasznie pompatycznie, ale naprawdę tak myślę.
Znalazł pan 30 tys. niezwykłych, fantastycznych osób?
Fotografowałem bardzo różnych ludzi, czasem i komunistycznych funkcjonariuszy. Oni też przychodzą, siedzą...
Niestety, nie siedzą.
Ma pan rację, a powinni. Wesołek Aleksander Kwaśniewski, który wyrzucił mnie dyscyplinarnie pierwszego dnia stanu wojennego z „itd", gdzie byłem szefem „Solidarności", został potem prezydentem.
Cały wywiad w Plusie Minusie
Tu w sobotę można kupić elektroniczne wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem:
http://www.e-kiosk.pl/rzeczpospolita
Można też zaprenumerować weekendowe wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem:
http://www.rp.pl/temat/782960.html
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Plus Minus
Robert Mazurek:
Ilu ich było?
Nawet przy terytorialnych ustępstwach Kijowa zawieszenie broni na ukraińskim froncie przyniosłoby Moskwie tyleż...
Książka szkockiego pisarza, poety i redaktora R. T. Andersona przypomina przepisy sprzed 200 lat i pokazuje, co...
Serialowa Polska kryminałem stoi. „Langer” przypomina jednak, że nie wszystkie produkcje są udane.
Lato tego roku nie jest w Polsce uciążliwe, ale na świecie będzie coraz bardziej gorąco i sucho. Potwierdza to „...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas