Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.12.2014 19:19 Publikacja: 13.12.2014 12:00
Mirosław Żukowski
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
W epoce przedtelewizyjnej MKOl – organizacja wówczas bez majątku – przyznawał miastom prawo goszczenia prestiżowych zawodów, potem pojawiły się zyski i prawo stało się przywilejem. Dziś, patrząc z perspektywy zimowych igrzysk 2022, to raczej niechciany prezent dla obywateli krajów bogatych i demokratycznych, a zaszczyt jedynie dla władców, którzy z kosztów tłumaczyć się nie muszą.
Kilkanaście lat temu dotarło do opinii publicznej, jak bardzo skorumpowany jest MKOl. Jego ówczesny lider Juan Antonio Samaranch kojarzył się równie negatywnie jak dziś władca światowego futbolu Joseph Blatter. Każdy świadomy czytelnik prasy gdy mówi FIFA, myśli mafia. Dzięki temu, że korupcyjny skandal związany z wyborem gospodarza zimowych igrzysk 2002 (Salt Lake City) zmiótł hiszpańskiego markiza, wizerunek MKOl jest lepszy, choć następca Samarancha, Belg Jacques Rogge nie odmienił olimpizmu, nie tchnął nowego ducha. Zadowolił się poprawnym administrowaniem, w miarę możliwości bez skandali. Ale nie oznacza to, że wszystkie patologie zniknęły. Każdy, kto chciał się ubiegać o igrzyska, wciąż był praktycznie zobowiązany do korzystania z usług lobbystycznych firm, jeśli chciał, by jego kandydatura została potraktowana poważnie. A firmami tymi kierowali ludzie świetnie znający olimpijską kuchnię, można w uproszczeniu powiedzieć, że z MKOl one wyrosły. To im Kraków musiał zapłacić miliony, zanim mieszkańcy uzyskali prawo głosu i poszli po rozum do głowy. Podobno teraz ma się to zmienić. Poczekamy, zobaczymy.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas