Rozmowa Mazurka: Makaronizmy junior accountów

Korporacyjna nowomowa nie jest aż tak powszechna, jak można by sądzić. Oczywiście słyszymy czasami o dealach czy case'ach, ale już o zchallenge'owaniu kogoś raczej nie - mówi Robertowi Mazurkowi Grażyna Majkowska, językoznawca frazeolog.

Aktualizacja: 07.03.2015 16:56 Publikacja: 07.03.2015 00:01

Rozmowa Mazurka: Makaronizmy junior accountów

Foto: Fotorzepa/Darek Golik

Robert Mazurek: Staffersi mają swoje momentum podczas townhallu.

Grażyna Majkowska, językoznawca frazeolog:
...(wybuch śmiechu)

Nie ma tak łatwo. Proszę o tłumaczenie.


Momentum to zapewne moment...

Nie do końca, ale niech będzie.


...ale reszty nie rozumiem za grosz. Co to znaczy?

Staffersi to sztabowcy, a townhall to ratusz, ale w tym znaczeniu spotkanie otwarte.


I skąd pan to wytrzasnął?

Tak piszą o polityce młodzi, wykształceni, z wielkiego miasta.

...(śmiech) No dobrze, udowadnia mi pan, że język korporacyjny nie jest aż tak straszny. Już funkcjonuje takie określenie jak korpomowa, przed czym wielu ludzi się broni.

Przed słowem czy przed zjawiskiem?

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki