Aktualizacja: 15.05.2015 18:43 Publikacja: 15.05.2015 02:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek
Cóż tak oburzyło panią doktor (doktorzycę?)? Otóż skandaliczna konferencja – planowana na 15 maja – miała dotyczyć „prawnych aspektów następstw cykliczności płciowej kobiet" i zatytułowana została „La donna e mobile". Naukowcy mieli zastanawiać się m.in. nad tym, czy kobieta, która dokonała przestępstwa w okresie napięcia przedmiesiączkowego, nie powinna być traktowana łagodniej, a także, czy kobietom w tym okresie nie powinna przysługiwać większa ochrona w miejscu pracy. Czyli – mówiąc wprost – jak pomóc paniom w tych trudnych dla nich dniach.
Niestety, temat okazał się niepoprawny politycznie. Zgodnie z genderystycznymi teoriami kobiety bowiem właściwie niczym się nie różnią od mężczyzn. Wskazywanie, że istnieje jakaś damska specyfika biologiczna, która może mieć wpływ na życie codzienne, pracę i zachowania pań, jest niedopuszczalne. Kobiety, gdy mają okres, nie powinny być traktowane w żaden specjalny sposób. Podobnie jak nie wolno przepuszczać ich w drzwiach i wyręczać przy niesieniu ciężkiego pakunku.
1 września 1939 r. zamienili stadion na pole bitwy, a sportowy strój na mundur. Olimpijczycy, mistrzowie Polski,...
Czy wielkie serce, jakie okazaliśmy Ukraińcom, rozgrzesza nas z tego, co działo się na bagnach i w lasach między...
Piąte przykazanie to krytyka każdej przemocy. Czy to nie jest w 100 proc. zgodne z edukacją zdrowotną? Jak pogod...
Kolejne punkty podstawy programowej edukacji zdrowotnej brzmią sucho i neutralnie. Jednak w czasach skrajnej pol...
Spór o Izrael staje się w czeskich warunkach jedną z odsłon szerszej wojny kulturowej, której doświadczają społe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas