Reklama
Rozwiń

Polska hańba narodowa

Ilekroć z nim rozmawiam, zawsze słyszę to samo: „Polska zapomniała o nas, tam na Wschodzie. Jesteśmy jak piąte koło u wozu, a przecież kochamy ojczyznę, czcimy orła i biało-czerwony sztandar. Nie jesteśmy gorszymy Polakami".

Aktualizacja: 26.09.2015 06:41 Publikacja: 25.09.2015 00:07

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa

Czasem, kiedy słucham pana Anatola, myślę, że chyba nawet lepszymi. Jemu, Anatolowi, udało się wrócić z Kazachstanu kilka lat temu.

Należy do grona dwóch tysięcy wybrańców, których skutecznie repatriowano. Od tamtej pory żyje sprawami rodaków, którzy zostali w Azji, pisze listy, próbuje pomóc najbardziej potrzebującym, codziennie bije głową w mur. Bo jak pomóc niesłyszącemu polskiemu chłopcu z Zielonego Gaju, maleńkiej wioski gdzieś w kazachskich górach, którego zaniedbania lekarzy doprowadziły do kalectwa?

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Kobiety musiały walczyć, by móc uprawiać sport. „Przewodnik Katolicki”: Łatwo o zgorszenie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Zawód przyszłości? Skrzyżowanie Jamesa Bonda i Elona Muska
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Chodźcie z nami
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Dlaczego w Kościele tak trudno o zmiany?
Plus Minus
Jan Maciejewski: A poza tym, Sokrates chodził boso
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama