Aktualizacja: 13.10.2019 09:47 Publikacja: 11.10.2019 00:01
W 1938 r. Benito Mussolini zmusił króla Włoch Wiktora Emanuela III do podpisania faszystowskich ustaw rasowych obowiązujących aż do 1944 r. Dwa lata wcześniej 9 maja 1936 r. dyktator ogłosił władcę cesarzem etiopskim. Na zdjęciu w środku Wiktor Emanuel III (z lewej) i Duce (z prawej) podczas drugiej wojny abisyńskiej
Foto: Alinari/Getty Images
Łapanka w rzymskim getcie zaczęła się 16 października 1943 r. O 5.30 nad ranem 365 gestapowców, bez pomocy Włochów, którym Niemcy nie ufali, wyciągnęło z domów ponad 1000 osób; najstarsza miała 90 lat, najmłodsza urodziła się tydzień wcześniej. Dwa dni później załadowano ich do 18 wagonów towarowych na stacji Roma Tiburtina. Do dziś wypomina się papieżowi Piusowi XII, że nie wykorzystał tych dwóch dni pomiędzy aresztowaniem a wywiezieniem do obozu i, jak się uważa, nie zrobił nic, aby ich uratować. Po czterech dniach pociąg był już w obozie Auschwitz-Birkenau. Do Rzymu po wojnie wróciło tylko 16 osób.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas