Podobieństwo do znaku renomowanego

Przedsiębiorca nie może upodobniać swojego oznaczenia do popularnego, cudzego znaku

Publikacja: 15.11.2011 07:10

Podobieństwo do znaku renomowanego

Foto: Rzeczpospolita

Red

Nie wolno rejestrować oznaczeń nawiązujących do cudzych znaków renomowanych w celu wywołania efektu zainteresowania konsumentów – wynika z niedawnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (VI SA/Wa 211/11).

Wiarygodne dowody

Toczące się przed sądem postępowanie dotyczyło wniosku Soremartec SA, producenta znanych pralinek kokosowych, oznaczonych znakiem towarowym  Raffaello. Soremartec sprzeciwił się rejestracji przez Toruńskie Piwnice Win Vinpol  sp. z o.o. znaku słowno-graficznego Raffaello Spumante Dolce Sweet Spumante Qualita Soperiore dla win i napojów alkoholowych.

Sporny znak był jego zdaniem podobny do jego renomowanego oznaczenia  Raffaello  zarówno poprzez dominujący element słowny, jak również w warstwie wizualnej. Wnioskodawca wskazywał na ten sam krój czcionki dla wyrazu „Raffaello” i wykorzystanie jasnej kolorystyki nawiązującej do opakowań pralinek. Urząd Patentowy zgodził się z tymi argumentami i unieważnił sporny znak.

W wyroku sąd administracyjny podtrzymał decyzję urzędu o unieważnieniu prawa. Kluczowa dla sprawy była ochrona przysługująca renomowanym znakom towarowym.

Urząd oraz sąd uznały, że Soremartec zaprezentował wiarygodne dowody, wykazujące stopień znajomości znaku, terytorialny i czasowy zasięg jego używania w obrocie, udział w rynku towarów nim oznaczonych, rozmiar nakładów poniesionych w związku z promocją znaku, zasięg i długotrwałość reklamy produktu sygnowanego tym oznaczeniem, licencje udzielane na używanie znaku i uznał, że w świetle ustalonych kryteriów znak  Raffaello  jest renomowany.

Sąd podkreślił, że renoma znaku towarowego powinna być wykazana w odniesieniu do towarów tym znakiem oznaczonych, nie zaś badać relacje między znakiem renomowanym a znakiem naruszającym tę renomę.

Wystarczy ryzyko

Następnie sąd wskazał na uregulowania stanowiące, że w odniesieniu do znaków renomowanych nie istnieje wymóg wykazania prawdopodobieństwa powstania konfuzji. Wystarczy, że właściciel renomowanego oznaczenia wskaże, że istnieje ryzyko skojarzenia spornego oznaczenia z jego znakiem renomowanym, wskutek czego to oznaczenie zyska możliwość przyciągania klientów poprzez pozytywne wyobrażenia przenoszone przez znak renomowany.

Zdaniem sądu skojarzenia między znakami występują wtedy, gdy oznaczenie użyte przez naruszyciela przywołuje u potencjalnego klienta automatycznie na myśl renomowany znak używany oryginalnie przez uprawnionego. Istotne jest, że sąd podkreślił, że o skojarzeniu możemy mówić nawet wówczas, gdy odbiorca świadomy jest faktu całkowitej niezależności obu podmiotów.

Innymi słowy nie można rejestrować oznaczeń przywodzących na myśl cieszące się renomą znaki towarowe, aby zwrócić uwagę na swoje towary, choćby nawet nie istniało ryzyko, że konsument ulegnie pomyłce co do pochodzenia tak oznaczonego towaru >patrz ramka.

Ponadto, w sprawie rozstrzygniętej przez warszawski sąd administracyjny,  Vinpolowi  przysługiwało prawo do znaku słownego Raffaello  dla oznaczania win, które było wcześniejsze niż prawo producenta pralinek. Powołując się na tę okoliczność, uprawniony bronił swojego oznaczenia, twierdząc, że Soremartec nie sprzeciwiał się nigdy wcześniej używaniu przez niego znaku  Raffaello  dla win.

Sąd nie zgodził się z tym argumentem i podkreślił, że sama wcześniejsza rejestracja słownego znaku nie upoważnia podmiotu posiadającego prawo ochronne na ten znak do nadawania etykietom swoich towarów takiej postaci, która zbliża je do renomowanych znaków towarowych.

Przykuwa uwagę konsumentów

Sąd uznał, że sporny znak ze względu na swoją postać może przykuwać uwagę konsumentów, którzy znają wcześniejsze znaki towarowe wnoszącego sprzeciw i towar, w związku z którym znaki te są używane.

Taka sytuacja  dawałaby Vinpolowi  nienależną korzyść wynikającą wyłącznie z podobieństwa do wcześniejszego renomowanego znaku towarowego, polegającego na wywołaniu efektu zainteresowania towarami oznaczonymi spornym znakiem bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek nakładów na promocję tych towarów.

Co powiedział Trybunał Sprawiedliwości

Podejście zaprezentowane przez sąd w omawianym wyroku jest zgodne z ostatnią linią orzeczniczą dotyczącą ochrony przysługującej znakom renomowanym, w tym z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości z 18 czerwca 2007  w sprawie C-478/07 L’Oreal SA i inni przeciwko Bellure NV i inni.

W tym orzeczeniu TS szeroko zinterpretował niedozwolone czerpanie z renomy cudzego znaku. Uznał bowiem, że odnoszenie korzyści z używania oznaczenia podobnego do renomowanego znaku towarowego stanowi czerpanie nienależnej korzyści z charakteru odróżniającego lub renomy tego znaku, jeżeli osoba trzecia próbuje w ten sposób działać w cieniu renomowanego znaku towarowego w celu skorzystania z jego atrakcyjności, reputacji i prestiżu oraz wykorzystać, bez żadnej rekompensaty finansowej, wysiłek handlowy włożony przez właściciela znaku towarowego w wykreowanie i utrzymanie jego wizerunku.

Magdalena Kogut-Czarkowska

Magdalena Kogut-Czarkowska

Komentuje Magdalena Kogut-Czarkowska, radca prawny, Baker & McKenzie

Sąd zgodził się z oceną Urzędu Patentowego RP, że pralinki i wina, czyli towary, do oznaczania których są przeznaczone sporny i przeciwstawione znaki, są towarami podobnymi.

Za taką konkluzją przemawia fakt, że zaspokajają one podobne potrzeby i mogą być produkowane przez jedną firmę, spożywane łącznie, sprzedawane w zestawie czy traktowane czasem jako zamienniki.

Fakt, że odmienne są warunki sprzedaży tych towarów, nie stanowi zdaniem sądu przesłanki uznania braku możliwości skojarzenia znaków.

Nie wolno rejestrować oznaczeń nawiązujących do cudzych znaków renomowanych w celu wywołania efektu zainteresowania konsumentów – wynika z niedawnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (VI SA/Wa 211/11).

Wiarygodne dowody

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów