Taką inwestycją jest m.in. stacja bazowa telefonii komórkowej – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt II OSK 1760/10).
Wyrok dotyczy ważkiej społecznie kwestii, jaką jest budowa infrastruktury telekomunikacyjnej, zwłaszcza w obliczu nieuchronnego rozwoju cyfryzacji. Chociaż potrzeba jej rozbudowy nie budzi wątpliwości, nie odbywa się to bezkolizyjnie. Mnożą się protesty mieszkańców, którzy obawiają się szkodliwego wpływu takich inwestycji na zdrowie.
W Białymstoku mieszkańcy oprotestowali zamierzaną budowę stacji bazowej telefonii komórkowej Era (obecnie T-Mobile). Polska Telefonia Cyfrowa zaplanowała 52-metrową stalową wieżę antenową posadowioną na betonowych fundamentach, z antenami, kontenerem technologicznym, przyłączem energetycznym, instalacją nadawczo-odbiorczą, drogą dojazdową i zjazdem.
– Gdyby maszt zbudowano, stałby około 40 m od domu – mówi Andrzej J., którego działka sąsiaduje z nieruchomością wydzierżawioną pod budowę stacji.
W 2009 r. prezydent miasta odmówił PTC ustalenia lokalizacji celu publicznego, jaką miała być budowa stacji. Wskazał na jej niezgodność z art. 1 ust. 2 pkt 1, 2 i 9 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Artykuł ten nakazuje uwzględniać w planowaniu przestrzennym wymagania ładu przestrzennego, w tym urbanistyki i architektury, walory architektoniczne i krajobrazowe oraz potrzeby interesu publicznego.