Wartość sporu należy przemyśleć przed złożeniem pozwu. Później nie ma na to już miejsca, a istotnie wpływa ona na przebieg procesu.
Wycenili na 50 tys. zł
Kwestia taka wynikła w sprawie Jadwigi i Krzysztofa K. przeciwko gminie miejskiej Z. o zobowiązanie jej do zmiany organizacji handlu na targowisku miejskim, tak by nie utrudniała korzystania z ich nieruchomości, na której stoi pawilon handlowy. Jako wartość przedmiotu sporu wskazali 50 tys. zł, a sąd rejonowy uwzględnił częściowo ich powództwo, zobowiązując gminę do zmiany organizacji handlu. Państwo K. odwołali się się od tego wyroku i jako przedmiot zaskarżenia podali 25 tys. zł (najwyraźniej to, co uzyskali w I instancji, wycenili na 25 tys. zł), a sąd okręgowy, poza drobnymi korektami, utrzymał wyrok.
Wtedy odwołali się do Sądu Najwyższego, wnosząc skargę kasacyjną, i tym razem wskazali jako wartość przedmiotu zaskarżenia jedynie 600 zł. W uzasadnieniu napisali, że to nietypowe roszczenie, nie ma charakteru majątkowego.
Dodajmy, że zgodnie z art. 398
2