Reklama
Rozwiń

Reforma sądownictwa - różnice między rządem a prezydentem

Dwie, trzy głośne wpadki legislacyjne ostatniego roku ujawniające istotne różnice między stroną rządową a prezydentem dowodzą nie tyle wadliwych procedur, ile braku dobrej woli lub wyobraźni ich uczestników.

Publikacja: 14.04.2018 12:00

Reforma sądownictwa - różnice między rządem a prezydentem

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pomijając raczej odosobnione głosy, że spory te mogą generować różne segmenty szeroko ujmowanego pisowskiego obozu, są one szkodliwe także dla poziomu rządzenia w Polsce i wizerunku naszego kraju, jak widać cennego.

Już kiedyś pisałem, że istotną wartością dla państwa jest to, że prezydent Duda oszczędnie korzysta z weta, choć pewnie dla jego taktyki przedwyborczej na drugą kadencję niektóre byłyby wskazane. Zostawię jednak te makiaweliczne rozważania. Sądzę, że wkroczenie prezydenta w reformę SN, potem ustawę o IPN było konieczne.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji